Nowy członek rodziny ;-)
Korzystając z krótkiej przerwy podczas porządków świątecznych ,chciałabym przedstawić Naszą 6 tygodniową pociechę sunie Kaishę. Została przywieziona z pod Warszawy we wtorek .Sama słodycz .Niestety pierwsza nocka była nie ciekawa ,natomiast dziś Kaisha spała ze mną i mężem w naszej sypialni .Wszyscy wstaliśmy wyspani włącznie z psinką ..Troszkę się martwię o naszą Kicie gdyż atakuje te maleństwo ,była przywiązana od małego do naszego ostatniego pieska Husky ,którego niestety musieliśmy poddać eutanazji1,5 m-ca temu. Powodem tego był nowotwór czaszki. Kaisha pojawiła się na otarcie łez .Zresztą podwórko bez psa?!! Nie wyobrażam sobie tego .Jest cudna .Oby ją nie dotknęła żadna choroba .Jadę za momencik do weterynarza na pierwsze szczepienie .Pozdrawiam Wszystkich miłośników czworonogów.